Jak efektywnie ogrzewać mieszkanie, aby nie zrujnować domowego budżetu?
Co roku w sezonie grzewczym lokatorzy mieszkań w budynkach wielokalowych stają przed tym samym dylematem: jak ogrzewać mieszkanie, aby było w nim ciepło, ale jednocześnie nie przepłacać. Okazuje się, że wystarczy wdrożyć tylko kilka prostych rozwiązań, aby sezon grzewczy nie oznaczał zwiększonych wydatków.
Późną jesienią i przez całą zimę średnio 70 proc. wszystkich opłat związanych z utrzymaniem mieszkania w bloku pochłania właśnie ogrzewanie. W przypadku lokalu o powierzchni 60 metrów kwadratowych może to być ponad 200 zł miesięcznie. Pokutuje błędne przekonanie, że w przypadku ogrzewania sytuacja jest zerojedynkowa: albo jest ciepło, ale trzeba więcej płacić, albo płaci się mniej, ale wtedy w pomieszczeniach panować będzie zbyt niska temperatura.
- Polacy zimą przegrzewają swoje mieszkania – wyjaśnia Jan Bejszer, dyrektor techniczny BMETERS Polska. – Często temperatura w pokojach to ponad 23, nawet 25 stopni Celsjusza. W takim przypadku trudno się dziwić, że rachunki za ogrzewanie rosną. Wyższa temperatura to większy koszt. Tyle tylko, że wcale nie powinno się utrzymywać w lokalu mieszkaniowym temperatury na poziomie 23 stopni, bo źle wpływa to na ludzki organizm. Optymalna temperatura w pokojach dziennych powinna oscylować wokół 21 stopni Celsjusza, w kuchni o jeden stopień mnie, a w sypialni w granicach 17-19 stopni (wtedy człowiek najlepiej się wysypia). Obniżenie temperatury do tych wartości powinno od razu wpłynąć na spadek rachunków za ogrzewanie, a jednocześnie nie odbić się negatywnie na komforcie życia domowników.
Warto pamiętać o zamykaniu termostatów przed wyjściem do pracy lub szkoły. Pozwala to zaoszczędzić nawet 30 proc. kosztów ogrzewania. Wyjazd na urlop to kolejna sytuacja, gdy pod nieobecność domowników ogrzewanie powinno zostać wyłączone w celu ograniczenia rachunków.
Wysokie opłaty za ogrzewanie mają źródło nie tylko w zbyt wysokiej temperaturze. Zdarza się bowiem, szczególnie w starszych budynkach, że ciepło „ucieka” z mieszkania, więc utrzymanie odpowiedniej temperatury wiąże się z koniecznością maksymalnego rozkręcenia termostatów na grzejnikach. Wówczas rachunek wciąż opiewa na sporą kwotę, chociaż termometr wskazuje zalecanych 21 stopni Celsjusza. Dzieje się tak dlatego, że ciepło tracone jest z powodu nieszczelnych okien i drzwi (także balkonowych). Z powodu nieszczelności tego typu tracone może być nawet 40 proc. ciepła. Wszelkie szczeliny między oknem, a jego ramą lub drzwiami i futryną trzeba jak najszybciej usunąć. Czasem jednak lepszym (chociaż wymagającym jednorazowo większych nakładów finansowych) rozwiązaniem jest wymiana drzwi i okien na nowe, w pełni szczelne. Zimą nie powinno się też zasłaniać okien w ciągu dnia, aby światło słoneczne skutecznie dogrzewało pomieszczenia w lokalu. Bezwzględnie trzeba jednak opuścić rolety już po zmroku, bo w ten sposób zapobiega się ucieczce temperatury na zewnątrz. Rozwiązaniem na problem chłodnych podłóg jest zakup grubych dywanów.
Zimą trzeba też mieszkanie regularnie wietrzyć, ale w umiejętny sposób: nie rozszczelniać okien i zostawiać tzw. mikrowentylację na cały dzień, bo w ten sposób tracone będzie ciepło. Lepiej jest zakręcić grzejniki na 5-10 minut i otworzyć szeroko okno, aby w tym czasie pokój solidnie się wywietrzył. W ten sposób wietrzenie będzie skuteczne, koszty ogrzewania nie wzrosną, a pomieszczenie się nie wyziębi.
Kluczowe dla efektywnego i oszczędnego ogrzewania mieszkania w zimie jest dopilnowanie, aby grzejniki nie były niczym zasłonięte. Nie powinny być zastawione meblami oraz zakryte długimi, grubymi zasłonami, bo to ogranicza cyrkulację ciepłego powietrza w pokoju. Podobnie sprawa ma się z suszeniem prania na grzejnikach – nie powinno się tego robić.
Nad, pod i przed grzejnikiem powinno zostać zachowane przynajmniej 10 centymetrów wolnej przestrzeni. Montaż ekranów odbijających ciepło pod i na ścianie za grzejnikiem także skutecznie wpłynie na efektywność cieplną w mieszkaniu – folia taka skieruje temperaturę generowaną przez grzejnik ku środkowi pomieszczenia. Oczywiście trzeba pamiętać, aby przed sezonem odpowietrzyć grzejniki – zapowietrzone nie będą grzać na całej swojej powierzchni. W nowszych typach grzejników odpowietrzenie to prosta czynność, którą domownicy mogą przeprowadzić samemu. W przypadku starszych modeli, można o to poprosić pracowników administracji budynku.
W przypadku osób mieszkających w budynkach wielolokalowych, w których wprowadzono indywidualne opomiarowanie przy pomocy podzielników kosztów ogrzewania, warto zwracać uwagę na wskazania wyświetlane na ekranie urządzenia. Znając ilość zużytej energii cieplnej w poprzednim sezonie (podana jest na druku rozliczenia i wyświetlaczu podzielnika) domownicy będą mogli na bieżąco porównywać je z aktualnym zużyciem i wprowadzić prooszczędnościowe zachowania i rozwiązania.
Foto.: Free Images